piątek, 31 maja 2013

Nareszcie ciepłooo... // Paulaa

Hey! Bardzo was przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale ostatnio mam masę problemów na głowie i jakoś nie miałam chwili <i weny>, żeby coś napisać.. 

Co do tematu posta, to bardzo się cieszę, że jest już tak ciepło! Cały wczorajszy dzień spędziłam na dworze.  Najpierw byłam na placu, później w mieście i pod koniec dnia znowu na placu/boisku... Dzisiaj, jak zawiozę z Asią i mamą zabawki do domu dziecka i jedzenie do schroniska, też wyjdę na dwór ^^.
Jutro dzień dziecka! W Cetniewie jest organizowana jakaś zabawa, a o 15 na naszym osiedlu też coś będzie ^^. Już nie mogę się doczekać...
Nie chcę znowu zanudzać was moimi uczuciami, ale ostatnio coraz bardziej podoba mi się pewien chłopak.. Bardzo się cieszę, że mogę mu zaufać i normalnie porozmawiać... Tylko szkoda, że on jest już zajęty.. Ale cóż... Mówi się trudno... I tak będę na niego czekała ;**.

Teraz muszę już kończyć, ale jeszcze podam wam link do mojego aska:


 _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ 

Jak chcecie kolaż, macie do mnie pytania,chcecie pogadać, chcielibyście mi coś powiedzieć albo macie pomysł o czym mogłabym napisać na blogu to piszcie na e-maila Niebieska.papuga@wp.pl , a w temacie maila piszcie ,,Do Pauliny". Chętnie poczytam wiadomości od was, dlatego mam nadzieję, że do mnie napiszecie :). To chyba na tyle. Papa <3!

niedziela, 19 maja 2013

całyyy tydzieńńń/Tita

8Hejka !
Weszłam tylko na chwilkę ,bo zaraz jadę do cioci na urodziny ,przepraszam ,że nie pisałam .Postanowiłam za to  napisac wam co robiłam przez ostatni tydzien .Wczoraj był czwórbój lekkoatletyczny mistrzostwa szkoły dziewcząt. W skład czwórboju wchodziły : bieg 60 m, skok w dal ,rzut piłeczką  palantową i bieg na 6000 metrów .Ogólnie było fajnie .potem poszłam na kręgle z siostrą , kuzynką i jej chlopakiem .  wiecie co , raz wygrałam . Dwa razy moja siostra . Też było fajnie .
PIĄTEK
Rozdawałam ulotki.Była dyskoteka . Było całkiem fajnie ,a pan od religii tańczył z nami do różnych piosenek .
CZWARTEK
Nic ciekawego ,miałam szczepienie .
ŚRODA
Jak co tydzień wracam ze szkoły ,oglądam telewizje , robie lekcje , ucze się i idę na basen.;**
WTOREK
hm.... nie było niczego ciekawego normalka szkoła lekcje, telewizor,nudy .....
PONIEDZIAŁEK
Po szkole poszłam z siostrą i kuzynką rozdawać jakieś ulotki o jakiej tam stronce tg chłopaka kuzynki.
NIEDZIELA
Zakupyy..... kupiłam bluzkę z  H&M I <3 ONE DIRECTION. I taką taką miej więcej cielistą luźną bluzkę z New Yorkerze.
sory za błedy paaa

poniedziałek, 13 maja 2013

Sesja zdjęciowa // Paulaa

Hey! Dzisiaj nie będę wam opowiadała o moich problemach, ponieważ doszłam do wniosku, że i tak tego nie czytacie. Dzisiaj miałam sprawdzian z matematyki i muszę wam powiedzieć, że był bardzo łatwy. W czwartek będę pytana z historii, żeby dostać celujący na koniec toku, a jutro o 16 idę n szczepienie. Grrr..
Po obiedzie idę z Asią na ,,sesję zdjęciową". Yhm.. To znaczy, idziemy na górki i będziemy sobie robić zdjęcia xd. Postaram się je wstawić jeszcze w tym tygodniu. Nie wiem co tu jeszcze napisać... O wiem! Kupiłam sobie sukienkę i buty na ślub Natalii i wujka Pawła. Zdjęcia wstawię w weekend, a zdjęcia ze ślubu  prawdopodobnie w weekend za tydzień. Niedawno założyłam sobie aska, tak więc jeśli macie do mnie jakieś pytania wbijajcie tu ---> Ask Paulii  Muszę wydrukować jeszcze info o planie filmowym na j.polski i zjeść obiad i będę mogła wyjść na dwór ^^ Przepraszam, że taka krótka notka, ale gdybym napisała dłuższą to pewno byście nie przeczytali.

To zdjęcie zrobiłam podczas majówki na girllu u Asi <3!

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ 

Jak chcecie kolaż, macie do mnie pytania,chcecie pogadać, chcielibyście mi coś powiedzieć albo macie pomysł o czym mogłabym napisać na blogu to piszcie na e-maila Niebieska.papuga@wp.pl , a w temacie maila piszcie ,,Do Pauliny". Chętnie poczytam wiadomości od was, dlatego mam nadzieję, że do mnie napiszecie :). To chyba na tyle. Papa <3!


wtorek, 7 maja 2013

I knew this would happen... // Paulaa

Cześć. Ja dzisiaj tylko na chwilkę, ponieważ muszę się uczyć do sprawdzianu z angielskiego, kartkówki z przyrody i polskiego... Kurde no dopiero był weekend, a nauczyciele już tyyyyle każą się nauczyć...

A co do tematu posta... Jak ktoś nie wie, tłumaczenie to ---> ,,Wiedziałam, że tak będzie...". Chodzi o to, że od paru tygodni wychodzę na dwór <głównie> z Asią, Sandrą i Szymonem. Jak dzisiaj wracaliśmy ze szkoły to mieliśmy przy sobie puzzle (opowiem wam o tym kiedy indziej) i przed Asi domem ja i Patryk zaczęliśmy je układać. Sandra od razu -Jacy idioci-. Dobra, ale nie o to chodzi... Ja rozumiem, że nie zawsze musimy wszędzie chodzić razem, ale jakiś czas temu Sandra mówiła, że chce sobie kupić buty i ja powiedziałam, że mogę iść z nią i ona powiedziała, że ok, fajnie... Dzisiaj jak układałam te puzzle to słyszałam jak ona, Asia i Szymon rozmawiali o tym i umawiali się kiedy mają się spotkać, żeby iść tam gdzie miałam iść z Sandrą... Na mnie nawet uwagi nie zwrócili. Ostatnio jak wychodzę z nimi na dwór, to czuję się taka odrzucona, niepotrzebna... Mieliśmy się dzisiaj spotkać o 17.20, ale ja muszę się uczyć i zadzwoniłam do Asi, żeby ją poinformować, że się nie wyrobię i może wyjdę po 18, a ona ok i po chwili zastanowienia zapytała dlaczego. No to powiedziałam jej, że muszę się uczyć i wgl. Gdyby chodziło o Sandrę od razu zapytałaby się, czy mają na nią poczekać, czy ma dużo do nauki, czy zapyta się taty/mamy jeszcze raz...  Ale nie, do mnie gadała nadal ty wesołym tonem... A gdybym z nimi poszła to byłoby tak, że Sandra gada, droczy się z Szymonem, Asia po jakimś czasie przyłączyłaby się do nich, a ja siedziałabym sama na ławce... Czasami kiedy z nimi wychodzę i tak właśnie jest, to ja mało się odzywam, śmieję... Często jest tak dla tego, że mam ostatnio mieszane uczucia, nie jestem pewna wielu rzeczy, dlatego wkurzam się kiedy słyszę z ich strony takie pytania jak -Jezu o co Ty jesteś zła?- -No co się znowu stało?- -O co masz focha?-. Kiedy wychodzimy na dwór, prawie w ogóle ze mną nie rozmawiają, mają mnie gdzieś i zdaje i się, że wkurzam ich tym, że się nie odzywam i nie śmieję razem z nimi. To jest tak, że jak ja mam wyjść na podwórko np. z Asią to jest od razu -pójdziemy po Szymona? zadzwonimy po Sandrę?- A kiedy oni są razem na dworze to ja dzwonię czy mogłabym do nich przyjść, bo oni o mnie zapominają... Lepiej się bawią beze mnie niż ze mną... Kiedy mnie nie ma więcej rozmawiają i żartują... I nie piszcie takich, rzeczy skąd ja to mogę wiedzieć... Wiem, że to jest prawda, ale już nie mam za bardzo czasu tłumaczyć dlaczego... Dosłownie przed chwilą Szymon zbiegł z ulicy wyżej na tą, na której mieszkam, później Zuzia przejechała na rolkach, a niecałą minutkę temu, słyszałam głos Asi pod moim domem. No ale po co przyjść i chwilkę ze mną pogadać... A no tak. Przecież Sandra mieszka na przeciwko mnie... Pewnie po nią poszli... W tej notce chodzi mi głównie o to, że czuję się odrzucana, niechciana, niezauważalna, obojętna... Od dzisiaj postaram się nie ignorować osób, które do tej pory ignorowałam... Spróbuję porozmawiać z niektórymi osobami, na które nie zwracałam uwagi... Teraz wiem, jak się czują... Jestem zła na siebie, że tak traktowałam niektóre osoby... Że były one dla nie obojętnie... Denerwowały mnie byle czym... Od teraz postaram się zmienić... Nie chcę, żeby ludzie z mojego otoczenia czuły się tak jak ja teraz...
Trochę się rozpisałam... Przepraszam, tak jakoś wyszło... Tylko proszę was PRZECZYTAJCIE CAŁOŚĆ ZANIM TO OCENICIE...

sobota, 4 maja 2013

Hmmm... // Paulaa

Hej! Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale nie miałam czasu. Cały czas wolny spędzam na dworze z Szymonem, Asią, Sandrą, czasami też z Zuzią, Julką i Patrykiem. Wczoraj byliśmy u Asi -był Szymon, Sandra, Zuzia, Julka i ja- i muszę wam powiedzieć, że było świetnie. Cały czas (od 17) siedzieliśmy na tarasie. Zrobiłam z Asią i Sandrą sałatkę owocową, kupiłyśmy napoje, a Asia dała nam paluszki xd. Około 18 zamówiliśmy sobie pizzę. W między czasie się wygłupialiśmy, śmialiśmy, rozmawialiśmy, robiliśmy sobie zdjęcia. Nie, że coś, ale czasami ktoś mówił jakieś <brzyydkie> słowa, a jak ja, Julka, Szymon i Asia byliśmy a korytarzu to Szymon zapytał się Asi czy ktoś jest w domu, a Asia odpowiedziała, że nie i coś tam krzyknęła. Chwilę później Asia dostała sms-a przeczytała do a tam było napisane ,,wy jeszcze nie ogarniacie''. Okazało się, że Asi mama była w pokoju obok i słyszała wszystko to co mówiliśmy na korytarzu tarasie i wgl. Masakra! Ale cóż... trudno. Mimo tego, że mama Asi słyszała co mówiliśmy było fajnie. Już na początku spotkania zrobiło nam się zimno i Asia pożyczyła nam swoje bluzy hahah. ^^

Dzisiaj jadę do Trójmiasta po sukienkę i baleriny na ślub mojego wujka i Natalii. Już nie mogę się doczekać. Wesele jest dopiero za dwa tygodnie, ale lepiej się przygotować. Nie mam pojęcia jak się uczesać... Może macie jakiś pomysł?


Chciałam wam jeszcze napisać, że w środę wieczorem założyłam sobie aska, tak więc jeśli macie do mnie jakieś pytania t wbijajcie tu --> http://ask.fm/PaulaaGlo
Tylko nie zadawajcie mi pytań na temat bloga, bo prawie nikt z moich znajomych nie wie, ze on istnieje. 



_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ 
Jak chcecie kolaż, macie do mnie pytania,chcecie pogadać, chcielibyście mi coś powiedzieć albo macie pomysł o czym mogłabym napisać na blogu to piszcie na e-maila Niebieska.papuga@wp.pl , a w temacie maila piszcie ,,Do Pauliny". Chętnie poczytam wiadomości od was, dlatego mam nadzieję, że do mnie napiszecie :). To chyba na tyle. Papa <3!